Sąd aresztował podejrzanego o spowodowanie śmiertelnego wypadku drogowego
Informację o aresztowaniu 44-latka przekazała w poniedziałek Komenda Miejska Policji w Gliwicach.
Zgłoszenie o wypadku wpłynęło do służb ratunkowych w piątek po południu. Okazało się, że samochód bmw, prowadzony przez nietrzeźwego kierowcę, zjechał z drogi, uderzając w przydrożny słup. Pomimo wysiłków ratowników, życia 38-letniej pasażerki nie udało się uratować. Kierujący pojazdem nie doznał poważnych obrażeń.
„Na miejsce tragedii przyjechał prokurator oraz biegły z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych. Przeprowadzono szczegółowe oględziny miejsca wypadku i zabezpieczono materiał dowodowy. Następnie w niedzielę 44-letni podejrzany został doprowadzony przez policjantów do sądu, gdzie na wniosek prokuratora sędzia zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu” – podała gliwicka policja.
Mundurowi po raz kolejny apelują o odpowiedzialność na drodze – podkreślają, że nawet niewielka ilość spożytego alkoholu wpływa na refleks, koncentrację i zdolność podejmowania decyzji.
Przypominają też, że od października 2023 r. obowiązują przepisy, które przewidują do 16 lat więzienia za spowodowanie wypadku z ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu lub ze skutkiem śmiertelnym oraz do 3 lat dla recydywisty za samą jazdę po alkoholu. Z kolei od 14 marca 2024 roku nietrzeźwy kierowca może stracić samochód. Prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu wiąże się też z dotkliwymi karami finansowymi.(PAP)
kon/ agz/