Oświetlenie świąteczne w wersji minimum

Nie chcieliśmy całkowicie rezygnować ze świątecznego klimatu w mieście, stąd decyzja o wykorzystaniu jednego, symbolicznego elementu bożonarodzeniowego oświetlenia, którym jest ponad 10-metrowa choinka w centralnej części Rudy Śląskiej – podkreśla wiceprezydent Jacek Morek.

Głównym powodem, dla którego władze miasta zdecydowały się na taki krok, jest wprowadzony przez rząd ustawowy obowiązek uzyskania 10–procentowych oszczędności w zużyciu energii elektrycznej. Zasada ta dotyczy wszystkich samorządów, a wszystko liczone jest od 1 grudnia br. Okazuje się, że pole manewru rudzkich samorządowców w wykazaniu tych oszczędności jest coraz mniejsze, wszystko przez wcześniejszą realizację w mieście energooszczędnych inwestycji. Wyliczyć tu trzeba wymianę większości opraw oświetlenia ulicznego, którego miasto jest właścicielem na nowe, ledowe. Ponadto we wszystkich budynkach urzędu miasta zamontowano instalacje fotowoltaiczne oraz wymieniono oświetlenie wewnętrzne na energooszczędne.

Bieżąca sytuacja determinuje konieczność oszczędzania. Stąd starania o znalezienie każdego sposobu na uzyskanie takich oszczędności i decyzja o rezygnacji ze świątecznych iluminacji. Wiemy jedno - za niespełnienie obowiązkowych oszczędności grożą samorządom kary finansowe – wskazuje Jacek Morek.

Oprócz choinki, która od kilku dni zainstalowana jest już na placu Jana Pawła II, świątecznego klimatu temu miejscu doda także Rudzki Kiermasz Świąteczny. Potrwa on od 15 do 18 grudnia, a w programie przewidziano wiele atrakcji, m.in. koncerty i pokazy. Nie zabraknie także stoisk handlowych i gastronomicznych.

W poprzednich latach koszt związany z wynajęciem i montażem oświetlenia świątecznego w mieście wynosił niespełna 160 tys. zł. Do tego dochodziły koszty związane ze zużyciem prądu.